Zrozumiałam to za późno: dopiero gdy mój mąż ciężko zachorował, odkryłam, jak bardzo go kocham
Moja historia zaczyna się w chwili, gdy świat wali mi się na głowę – mój mąż, z którym przez lata żyłam w cieniu rutyny i niedopowiedzeń, nagle trafia do szpitala. Dopiero wtedy, wśród szpitalnych świateł i zapachu środków dezynfekujących, dociera do mnie, jak bardzo go kocham i jak wiele błędów popełniłam. To opowieść o zdradzie, rodzinnych konfliktach i przebaczeniu, ale przede wszystkim o tym, że czasem miłość odkrywamy dopiero wtedy, gdy grozi nam jej utrata.