Kiedy teściowa powiedziała: 'No to ustalone? Bierzemy kredyt.’ Nikt mnie nie słuchał – spakowałam się i wróciłam do mamy
Mam na imię Marta i wyszłam za mąż za Jana, gdy miałam zaledwie 20 lat. Przeprowadzka do jego rodziców miała być tylko na chwilę, ale szybko stała się początkiem mojej największej życiowej burzy. Opowiem Wam, jak jedno rodzinne spotkanie i decyzja o kredycie zmieniły wszystko.