„Poprosiłam teściową o zwrot kluczy: przestałam czuć się gospodynią we własnym domu” – ale to był dopiero początek rodzinnej wojny
Już od pierwszego dnia po ślubie czułam, że coś jest nie tak, ale nie miałam odwagi powiedzieć tego głośno. Kiedy teściowa zaczęła wchodzić do naszego mieszkania bez zapowiedzi, powoli traciłam poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości. Dopiero gdy postawiłam granicę, zobaczyłam, jak bardzo rodzina potrafi być podzielona – i jak trudno odzyskać siebie.