Trzy razy próbowałam być żoną idealną. Dziś boję się, że na starość zostanę zupełnie sama
Moje życie to pasmo prób, rozczarowań i walki o miłość, której nigdy nie dostałam w zamian. Trzykrotnie wychodziłam za mąż, za każdym razem wierząc, że tym razem będzie inaczej, a dziś patrzę w lustro i widzę kobietę, która boi się samotności bardziej niż czegokolwiek innego. Czy można jeszcze odnaleźć sens i bliskość, gdy tyle razy zostało się zranionym?