Kiedy nauczyłam się mówić „nie”: Lato nad jeziorem i granice, które mnie ocaliły
Już od pierwszego dnia lata nad Jeziorem Żywieckim musiałam zmierzyć się z rodziną, która nie znała granic. Każdy dzień był walką o własny spokój i prawo do prywatności, aż w końcu odważyłam się postawić na siebie. To opowieść o bólu, winie i wyzwoleniu, które przyszło wraz z jednym słowem: „nie”.