„Znowu Nie Dokończyłaś, Marysiu,” Zawołała Synowa z Salonu
Z Tomkiem w pracy, zostałam sama w domu, który przestał być moim azylem. Ciągła krytyka ze strony synowej stała się nie do zniesienia, a atmosfera była gęsta od niewypowiedzianych pretensji. Sytuacja pogarszała się od miesięcy.