„Mamo, Nie Mam na To Czasu”: Chciała Tylko Majątku Matki
Czasami zastanawiam się, gdzie popełniłam błąd. Moja córka, Anna, była kiedyś moim oczkiem w głowie. Pamiętam, jak biegała po ogrodzie, śmiejąc się i bawiąc w słońcu. Była pełna życia i radości. Ale teraz, gdy dzwonię do niej, słyszę tylko chłód w jej głosie.
„Mamo, nie mam na to czasu,” powiedziała ostatnio, gdy próbowałam zaprosić ją na obiad. „Mam tyle pracy.”
„Ania, to tylko obiad. Chciałabym spędzić z tobą trochę czasu,” próbowałam przekonać ją łagodnym tonem.
„Może innym razem,” odpowiedziała szybko i zakończyła rozmowę.
Zostałam sama z telefonem w ręku, czując się bardziej samotna niż kiedykolwiek. Kiedyś byłyśmy sobie tak bliskie. Ale wszystko zmieniło się, gdy Anna zaczęła odnosić sukcesy zawodowe. Zawsze była ambitna i pracowita, ale teraz wydaje się, że jej jedynym celem jest gromadzenie bogactwa.
Pamiętam dzień, kiedy powiedziała mi o swojej nowej pracy. Była taka podekscytowana. „Mamo, to ogromna szansa! Będę zarabiać więcej niż kiedykolwiek marzyłam!” Jej oczy błyszczały z dumy i radości.
Byłam z niej dumna, ale jednocześnie czułam niepokój. Wiedziałam, że praca pochłonie większość jej czasu i energii. Nie spodziewałam się jednak, że pochłonie ją całkowicie.
Z czasem nasze rozmowy stawały się coraz rzadsze. Anna zawsze była zajęta. Kiedyś zapytałam ją wprost: „Ania, czy wszystko w porządku? Czuję, że się oddalamy.”
„Mamo, po prostu jestem zajęta,” odpowiedziała bez emocji. „Nie martw się o mnie.”
Ale martwiłam się. Martwiłam się o to, że nasza relacja stała się powierzchowna. Martwiłam się o to, że Anna widzi we mnie tylko źródło finansowego wsparcia.
Kiedyś zaproponowałam jej pomoc finansową na zakup mieszkania. Była zachwycona i przyjęła ofertę bez wahania. Ale po tym wydarzeniu nasze kontakty stały się jeszcze rzadsze.
Czasami zastanawiam się, czy Anna kiedykolwiek zrozumie, jak bardzo mi jej brakuje. Czy kiedykolwiek doceni to, co dla niej zrobiłam? Czy kiedykolwiek zrozumie, że pieniądze nie są najważniejsze?
Wiem, że nie mogę zmusić jej do zmiany. Mogę tylko mieć nadzieję, że pewnego dnia sama to zrozumie. A do tego czasu będę czekać na ten jeden telefon, który przyniesie mi nadzieję na odbudowanie naszej relacji.